Co się dzieje z twoją skórą, kiedy oglądasz za dużo filmów?
Smartfony, tablety i laptopy, towarzyszą nam niemal bez przerwy. Nic dziwnego — coraz częściej są podstawowym narzędziem pracy, a także źródłem rozrywki i — czy tego chcemy, czy nie — kontaktów międzyludzkich. Im dalej w las, tym bardziej zastanawiamy się, jaka jest tego cena.

Co się dzieje z twoją skórą, kiedy oglądasz za dużo filmów?
„Netflix face” to nie żart
Smartfony, tablety i laptopy, towarzyszą nam niemal bez przerwy. Nic dziwnego — coraz częściej są podstawowym narzędziem pracy, a także źródłem rozrywki i — czy tego chcemy, czy nie — kontaktów międzyludzkich. Im dalej w las, tym bardziej zastanawiamy się, jaka jest tego cena. Zwłaszcza biorąc pod uwagę badania, które wykazały, że przeciętny dorosły, spędza przed ekranem smartfona nawet 3-5 godzin dziennie (!). Ból szyi od ciągłego schylania głowy, pogorszenie wzroku, czy trudności z zasypianiem — do tego niechlubnego grona dołączyła ostatnio obawa o pogorszenie wyglądu. Coraz większa świadomość, na temat zgubnego wpływu słońca na stan skóry, rzuciła (nomen-omen) światło na również tę kwestię — czy promieniowanie, emitowane przez ekrany monitorów, jest dla niej bezpieczne? Czy zmarszczki od smartfona to realny problem naszych czasów?
Niebieskie światło, a skóra
Smartfony, tak jak inne urządzenia, posiadające podświetlany ekran, emitują promieniowanie o długości fali 435-500 nm, mieszczącej się w tzw. widmie światła niebieskiego. Nazywane jest światłem widzialnym, lub HEVL (z ang. High Energy Visible Light). Wiemy, że pewne rodzaje promieniowania, które wysyła Słońce, są głównym wrogiem młodego i zdrowego wyglądu skóry. Szczególnie promieniowanie UVA powoduje zwiększoną aktywność niszczycielskich wolnych rodników i degradację włókien kolagenu i elastyny w skórze, co bezpośrednio przekłada się na utratę jej jędrności i powstawanie zmarszczek. Choć badań, dotyczących podobnego wpływu HEVL na skórę, jest wciąż za mało, aby jednoznacznie potwierdzić nasze obawy, pewne jest, że niebieskie światło potrafi przeniknąć tak głęboko w strukturę skóry, jak wspomniane wyżej promieniowanie UVA. Nie dziwi więc fakt, że jest „na cenzurowanym”…
„Netflix face”?
Skoro nie do końca wiadomo, być może to fałszywy alarm? Czy smartfon powoduje zmarszczki? Niestety nie tylko bezpośrednie działanie HEVL na skórę może jej zagrażać. Jak już pewnie wiesz, wielogodzinne wpatrywanie się w ekrany nie sprzyja twojemu biologicznemu zegarowi. Niebieskie światło negatywnie wpływa na jakość snu — utrudnia zasypianie i sprawia, że nie odpoczynek może być mniej efektywny. Kiepski sen, to kiepska kondycja organizmu, w tym skóry, która jest jego największym organem. Z pewnością jedna „nocka” zarwana przy maratonie ulubionego serialu nie wyrządzi krzywdy, jednak regularne zasypianie przy telewizji czy scrollowanie smartfona do poduszki, może dać o sobie znać nawet w niedalekiej przyszłości.
Czy da się uchronić przed HEVL inaczej, niż po prostu odkładając monitory w kąt? Większość urządzeń ma już możliwość ustawienia filtra światła niebieskiego, który ociepla światło ekranu. Ma to przynieść ulgę oczom, więc jest przydatne dla tych z was, którzy nie są w stanie rozstać się ze smartfonem nawet w łóżku. Jeśli chodzi o ochronę skóry przed zmarszczkami, pozostaje nam tylko profilaktyka, czyli włączenie do codziennej pielęgnacji produktów bogatych w antyoksydanty, takie jak witamina C, E czy resweratrol.
Używamy filtrów, chroniąc naszą skórę w upalne, słonecznie dni, tak samo pamiętajmy o detoksie od naszych smartfonów, laptopów i innych codziennych towarzyszy. To szczególnie ważne teraz kiedy w czasie wakacji i urlopów mamy jeszcze więcej wolnego czasu na Netflix.